Z jednej strony internet pęka w szwach od „kolejnych i kolejnych blogów”, co wśród internautów spotyka się czasem z mieszanymi uczuciami. Z drugiej jednak rzeczywistość pokazuje, że to ciekawa forma dystrybucji treści, na którą wciąż jest duże zapotrzebowanie. Gdzieś pomiędzy tym wszystkim znajdują się tacy, jak ja: zmotywowani do blogowania, a zarazem zainteresowani samym zjawiskiem i przyglądający się mu z prawdziwą przyjemnością. Czy zatem może być lepszy temat na pierwszy wpis niż istota fenomen blogów?
Witam Was na świeżo założonym przeze mnie blogu! Niniejsza strona internetowa będzie przedstawiała zbiór rozmaitych artykułów mojego autorstwa, stanowiących połączenie newsów i tematów lifestyle’owych. Mam nadzieję, że przystępna forma oraz różnorodność treści zachęci wiele osób do śledzenia kolejnych wpisów i sprawi, że każdy znajdzie tu coś dla siebie. Tyle tytułem wstępu, przedstawienia strony i wyjaśnienia, co będziecie mogli na niej znaleźć. Jeśli zaś chodzi o początki blogowania, warto już teraz rzucić okiem na pewną ciekawą kwestię…
Początki blogów w Polsce – jak to było?
Wciąż jestem w stanie przywołać obraz prawdopodobnie pierwszego, polskiego, blogowego boomu, mającego miejsce we wczesnych latach dwutysięcznych. Kolejne adresy pojawiały się wtedy jak grzyby po deszczu, głównie za sprawą platformy blog.pl. Sądzę jednak, że często na tamtych stronach dominował styl pamiętnikarski. Ludzie po prostu zaczęli chętnie dzielić się swoimi codziennymi doświadczeniami – za pomocą przyjaznego w użyciu narzędzia, pozwalającego na łatwe docieranie z przekazem do szerokiego grona odbiorców. Popularność opisywanego rozwiązania dotarła również do młodszych użytkowników sieci. Mówię o czasach, gdy w szkole każdy, kto „pisał bloga”, był po prostu „cool”. Siłą rzeczy, tego typu witryny tworzyły kolejne przestrzenie komunikacji dla wielu różnych środowisk.
W końcu autorzy (ale nie tylko oni) zaczęli coraz bardziej poznawać i jednocześnie rozwijać możliwości blogów: tworzyli oryginalne, atrakcyjne szablony, z mnóstwem dodatków, takich jak animowane obrazki czy kursory, liczniki odwiedzin, sondy bądź utwory muzyczne, odtwarzane w tle. Oprócz tego, równolegle powstawały kolejne serwisy, oferujące założenie bloga (np. blogspot.com), a nawet dodatkowe rozwiązania, chociażby łatwe i estetyczne publikowanie własnych zdjęć (photoblog.pl).
I kiedy wydawało się, że nastąpił kolejny, internetowy przesyt, że blogi „dogorywają”, ponieważ po prostu już nam się znudziły… wtedy okazało się coś, co nie tylko odświeżyło obraz tego typu witryn. Dosłownie tchnęło w nie nowe życie, nadało im jeszcze ważniejsze i trwalsze znaczenie. Tym czymś było rosnące w siłę przekonanie, że blogi nie muszą zatrzymać się na etapie „wirtualnych pamiętniczków”. Dojrzały, zaczęły obierać konkretne, tematyczno-formalne kierunki: popularnonaukowe, polityczne, historyczne czy wręcz artystyczne. Powstały w sieci podobne miejsca, całkowicie poświęcone kulinariom, aktywności fizycznej czy ubraniowym trendom. Wreszcie, zaczęły stanowić integralną część większych serwisów i portali, a nawet były wykorzystywane jako kolejne narzędzie, służące dziennikarskiej komunikacji. Dosłownie – mowa o prawdziwym dziennikarstwie, które ambitnie postanowiło uczynić z bloga dodatkowe, rzetelne źródło informacji, pełniące także rolę przestrzeni dla poważnej debaty.
Dlaczego rozpoczęłam przygodę z WordPressem?
Blogi powstają z różnych powodów. Jedni zakładają je, by publikować tematycznie sprofilowane treści i prywatne opinie na ich temat. Inni znowu tworzą witrynę internetową, by w luźny sposób podzielić się własnymi aktualnymi przeżyciami czy np. fotorelacją z dalekiej, fascynującej podróży. Ja również miałam swoje motywacje, które popchnęły mnie w tym kierunku. Choć pochodzę z miejscowości znajdującej się pod Wrocławiem, to aktualnie mieszkam w Warszawie, gdzie studiuję dziennikarstwo. Odkąd pamiętam, byłam zafascynowana wszystkim, co dzieje się w moim otoczeniu. Zawsze też chciałam pisać i dzielić się efektami pracy z innymi. Dzisiejsza przestrzeń internetowa, wraz z narzędziami, jakie oferuje, dała mi ku temu znakomitą możliwość. Dzięki założeniu bloga jestem w stanie skuteczniej realizować program studiów, szlifować swój warsztat, lepiej przygotować się do zawodu i oczywiście spełniać własne marzenia.
Obecnie funkcjonuje wiele serwisów pozwalających na założenie i prowadzenie tego typu strony. Zwłaszcza teraz, gdy ogromną popularność zyskują blogi znanych publicystów, a niektóre z nich prezentują naprawdę wartościowe treści, przez co bez trudu konkurują z niejednym źródłem informacji o ugruntowanej pozycji. Nie musiałam specjalnie przeszukiwać sieci, aby szybko się przekonać, że na tę chwilę najpopularniejszym serwisem, oferującym podobne usługi, jest WordPress. To system zarządzania treścią o zasięgu globalnym, cieszący się pozytywnymi opiniami na całym świecie. Z czego to wynika? Dziś zdaję sobie sprawę, że wspomniana platforma sukces ten zawdzięcza stabilnym, intuicyjnym w użyciu, rozbudowanym narzędziom dystrybucji treści, opcji łatwej, wygodnej oraz różnorodnej konfiguracji strony, a także wielu dodatkowym motywom, wtyczkom i rozwiązaniom wpływającym na atrakcyjność bloga.
Długo się nie zastanawiałam. Postanowiłam dowiedzieć się, jak założyć bloga na WordPressie, aby z pomocą tego serwisu szybko przejść do działania. I trzeba przyznać, że cały proces nie jest ani czasochłonny, ani trudny. Zwłaszcza, jeśli wybieramy ten mniej zaawansowany wariant, nie wymagający znajomości kodów CSS czy HTML. Zwyczajnie, wchodzimy na stronę WordPresa, a po wyrażeniu chęci „stworzenia strony”, podczas procesu rejestracji, określamy konkretne parametry bloga: nazwę widniejącą w domenie, przynależność do kategorii tematycznych, ogólny wygląd (szablon) itp. Oczywiście, kwestie designu, linków czy widniejących treści będziemy mogli zawsze później zmodernizować, zatem nie ma się czym przejmować. Z czasem autor uczy się coraz lepiej dostosowywać efekty wizualne, narzędzia oraz ich kompozycję zarówno do własnych preferencji, jak i do branży, którą blog reprezentuje.
Mam nadzieję, że i z moją stroną tak będzie, a Wy zechcecie coraz częściej wpadać tutaj, by przeczytać kolejne teksty. A te już niebawem! Dajcie znać w komentarzach, co sądzicie na temat współczesnych blogów. Może pamiętacie jeszcze te pierwsze lub sami braliście udział we wspomnianym wyżej boomie? Wymieńmy się doświadczeniami!